barmani-na-wesele-2Nie ma nic lepszego na niedzielny obiad jak rosół i schabowy. Jednak gotowanie rosołu to sztuka, którą najlepiej maja opanowane nasze babcie i mamy. Pamiętam te czasy, kiedy mama gotowała w niedziele rosół. Było to trochę inaczej niż teraz. Od rana w domu było czuć kulinaria i gotowanie. Zapach rosołu unosił się po całym domu. Makaron nie był wtedy kupowany w markecie. Makaron był robiony przez mamę. To był dodatkowy plus tego rosołu – makaron zrobiony przez mamę. Jak sobie teraz to wszystko człowiek przypomni to normalnie czuje ten zapach. Drugie danie nie zawsze składało się ze schabowego. Choć trzeba przyznać, że był on najczęstszym gościem na niedzielnym stole. Dość często na tym stole zamiast schabowego pojawiały się kluski śląskie z sosem. Miód. Teraz niedzielne gotowanie troszkę się różni. Nie zawsze gotujemy rosół. Jak już zrobimy – to owszem jest smaczny, ale to nie to, co kiedyś. Na drugie danie teraz przeważa kurczak z ziemniakami i surówką. Trzeba jednak pielęgnować te niedzielne tradycje