5 niechlubnych biurowych kobiecych nawyków
Dłonie są wizytówką każdej kobiety, a kobieta – jak wszyscy pozostali pracownicy – jest wizytówką firmy, więc o swoje dłonie musi dbać. A że czasem zdarza się tak, że zajęć w pracy brakuje – dlaczego nie poświęcić kilku minut na polakierowanie paznokci?
Chrupanie, mlaskanie, mruczenie i okazywanie zachwytu jedzeniem w każdy inny sposób
To niekulturalne, nieprofesjonalne i absolutnie odstręczające. Zachowywanie się w ten sposób jest źle postrzegane w jakimkolwiek miejscu. Nie bez powodu mama do znudzenia powtarzała, aby nie siorbać i nie mlaskać podczas jedzenia.
Plotkowanie
Mistrzyniami są kobiety, ale mężczyznom plotkowanie nie jest obce. Nie można intensywnie pracować przez całe osiem godzin – trzeba zrobić sobie przerwę, uciąć pogawędkę, wymienić się newsami z życia swojego, współpracowników, sąsiadów i wszystkich wokół.
Rozmawianie przez telefon o intymnych szczegółach ze swojego życia
Wystarczy, że osoba jadąca z nami w tramwaju lub autobusie prowadzi długą rozmowę telefoniczną, w której wyjawia szczegóły swojego prywatnego życia, a już jesteśmy poirytowani. Wyobraźmy sobie teraz skalę naszego rozdrażnienia i wściekłości jeżeli robi to koleżanka lub kolega przy sąsiednim biurku. Nawet jeżeli używa podczas rozmowy słuchawek, to i tak słyszymy odpowiedzi…
Robienie makijażu
Zwykle kobiety wykonują go przed pracą, ale nie zawsze mają wystarczająco dużo czasu. Poza tym każda pora jest dobra, aby zerknąć w lusterko w celu sprawdzenia czy wszystko pozostaje bez zmian i nanieść ewentualne poprawki.
Haftowanie, szydełkowanie i robienie na drutach
Świetny sposób na zabicie czasu, a dodatkowo można stworzyć coś praktycznego jak na przykład serwetkę, szalik, a może nawet zimowy sweterek dla dziecka. Włóczkę, kłębek wełny i szydełko oraz inne niezbędne sprzęty można mieć zawsze w szufladzie biurka.
Oglądanie seriali online
Po powrocie z pracy nie ma na nic czasu. Trzeba ugotować obiad, pójść po zakupy, posprzątać, zrobić pranie, wyprowadzić psa i dopełnić jeszcze wielu innych obowiązków. Gdy uda się wszystko dopiąć na ostatni guzik opadamy z sił. Co nam pozostaje? Nadrobić serialowe zaległości w pracy. Jeden odcinek nie trwa przecież dłużej niż godzinkę, a przecież można go rozbić na raty.